Dzisiaj chciałbym się nieco bliżej przyjrzeć zyskom amerykańskich przedsiębiorstw, które bezsprzecznie stanowią jeden z głównych motorów napędowych amerykańskiej giełdy (i nie tylko). W tym celu wykorzystam dane publikowane kwartalnie przez Bureau of Economic Analysis. Dane te obejmują zyski wszystkich przedsiębiorstw amerykańskich (nie tylko tych notowanych na giełdzie), wydają się więc być dobrym odzwierciedleniem ogólnego klimatu gospodarczego w USA.
Wykres poniżej przedstawia w/w zyski przedsiębiorstw oraz notowania S&P począwszy od lat 80-tych. Warto zauważyć jedną rzecz: zyski zazwyczaj spadają (lub rosną) zanim S&P robi to samo.
W chwili obecnej zyski zaczynają wyraźnie spadać (najwidoczniej nie da się ciąć kosztów w nieskończoność). Niezależnie od tego, co mówią niektórzy eksperci, gołym okiem można dostrzec, iż Jeden z kluczowych czynników wspierających mocno przesadzony boom na S&P znika z obrazka. Co w tym kontekście myślicie na temat dalszych wzrostów na S&P?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz